Sławomir Bieniek
Sławomir Bieniek prowadzi dla Torre wyprawy do Namibii..., Ugandy-Rwandy..., na Grenlandię....
Człowiek-dusza, niezwykle towarzyski i ciepły. Dzieciństwo spędził w Górach Sowich koło Wałbrzycha, gdzie w okresie surowych zim lat siedemdziesiątych XX w. doświadczył „zimnego chowu cieląt”, czemu zawdzięcza nie tylko „końskie” zdrowie, lecz również niezłomny charakter. Jak przypuszcza tam też wzięło początek jego zamiłowanie do gór i przyrody. Obecnie mieszka w Głogowie. Zawodowo: górnik i ratownik górniczy, uzależniony od podróżowania, fotografii i aktywności sportowo-fizycznej, w tym biegów długodystansowych, siłowni i wspinaczki wysokogórskiej. Od 2000 roku niespiesznie w drodze ku "Koronie Ziemi" (zdobyciu najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów). Jak o sobie mówi: szczęśliwy mąż i ojciec trojga wspaniałych dzieci, dzielący każdą wolną chwilę między egzotyczne wyjazdy rodzinne (m.in. Filipiny, Kamczatka, RPA, Zimbabwe, Ekwador, Galapagos, Kolumbia) a pilotaż wypraw dla Torre. Nie liczy odwiedzonych przez siebie krajów, jednak jest wdzięczny Opatrzności, że dane mu było dotrzeć na wszystkie siedem kontynentów. Organizator i lider partnerskich wypraw górskich na Kilimandżaro, wulkany Kamczatki oraz na alaskańskiego Denali. Uczestniczył w jachtowych rejsach polarnych: "ORVALDI ANTARCTICA" dookoła Ameryki Południowej i brzegów Antarktydy oraz na Grenlandię Zachodnią. Uwielbia wyjazdy zwłaszcza do Afryki i Ameryki Południowej, jednak najbardziej fascynuje go wymagająca hartu ducha eksploracja poza utartymi szlakami nieskażonych (jeszcze…) cywilizacją rejonów Arktyki, Antarktyki, Kamczatki i Alaski.
Umiejętnie łączy w sobie na pozór przeciwstawne cechy nie stroniącego od adrenaliny człowieka do zadań specjalnych z odpowiedzialnością, opiekuńczością i empatią, wykazując się przy tym wyjątkowymi zdolnościami interpersonalnymi.
Dla Torre prowadził wyprawy do: USA (8-dniowy spływ pontonem rzeką Kolorado - na ponad 340 km odcinku Kanionu Kolorado), Tanzanii z Zanzibarem, Wenezueli, na Grenlandię oraz do Ugandy, chętnie dzieląc się z uczestnikami wypraw swoimi pasjami i blisko trzydziestoletnim doświadczeniem podróżniczym oraz „zarażając” ich swoją serdecznością i optymizmem.
Sławek był naszym najbliższym przyjacielem. Razem spędzone chwile i rozmowy będziemy zawsze pamiętać.
Wyruszył na swoją ostatnią wyprawę w czerwcu 2019 roku.
Cześć Jego Pamięci.